KRÓTKA PRZYGODA Z INFORMATYKĄ
Poniżej postaram się opisać moją przygodę z Informatyką. Czym dla mnie jest i dlaczego ten dział znalazł się na mojej stronie. Najpierw zadajmy sobie pytanie czy jestem informatykiem? Podobno tak, chociaż nie uważam sie za szczególnie uzdolnionego w tej dziedzinie. Aktualnie pracuje w Sekcji Komputeryzacji na Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie, wiec wszystko wskazuje na to że informatykiem jestem.
Pierwsze kroki
Moja pierwsza przygoda z komputerem rozpoczęła się od urządzenia zwanego Atari 65XE. Miałem wtedy zaledwie 10 lat. Z początku jak każdy dzieciak, wykorzystywałem komputer do grania. Zdarzyło mi się także napisać kilka prostych programików w Basicu. Naturalna kolej rzeczy dziecko = granie, a gdy dorasta i jest dociekliwe zadaje sobie pytanie: "Jak taka gra powstała, też tak chce." Najbardziej spektakularne osiągnięcie programowania na Atari to program do generowania i drukowania dokumentu dla mojej Mamy, nie wiem czemu ale zapadł mi on w pamięci, nigdy nie został użyty. Mój Wujek mieszkający po sąsiedzku także był posiadaczem komputera Atari, był pierwszą osobą która próbowała mnie nauczyć wykorzystywania komputera nie tylko do gier.Kolejnym ważnym etapem mojej młodości było pojawienie się PC. Pamiętam dobrze jego parametry, zegar 133 Mhz i 16MB RAM. To była maszyna! Właśnie w tym okresie pojawiła się ciekawość, jak to wszystko działa. Czym jest to czarne coś (DOS) w którym można wpisywać komendy. Z pomocą przyszli rodzice, zakupili książkę do nauki DOSa, był to strzał w dziesiątkę. Książka była napisana bardzo zabawnym i prostym jak dla dzieciaka językiem. Przeczytałem ją od deski do deski. Nauczyłem się używać wielu przydatnych funkcji i programów systemu operacyjnego M$ (undelete, format, fdisk).
Podstawówka to pierwsza styczność z Pascalem. Tutaj pojawia się osoba Artura, mojego kolegi od najmłodszych lat, obecnie programisty gier. Z Artkiem interesowaliśmy się komputerami, spędziliśmy wiele godzin próbując napisać coś znaczącego. Zawsze kończyło się na menu do wymyślonej gry. Tak mijały dni, i tygodnie, na używaniu DOSa, Windowsów 95/98, i graniu (Baldur`s Gate, Starcraft, Quake). Śmieszą mnie teksty innych informatyków w stylu: "w wieku 14 lat pisałem profesjonalne programy". Nie wierze w takie legendy, dzieci muszą się cieszyć młodością, grać, bawić, a komputery w tym okresie były do takich celów idealne.
Podstawówka skończyła się (nawet z nie najgorszym wynikiem), zawitałem do szkoły średniej. Tam komputerów używano do liczenia i grafiki wektorowej ( Winkalk, Autocad ). Moja dalsza przygoda z Pascalem była kontynuowana (później będę tego żałował). Poznałem też język programowania Assembler. Napisałem w nim pierwszy i jak do tej pory ostatni program rezydentny podpiety pod przerwanie 05h.